Czyli tzw. "okular" o ile się nie mylę? Kiedyś myślałem o tym aucie, ale syn mi odradził ze względu na ceny eksploatacji. To było dawno temu. Ogólnie całe życie jadę na Fiatach, auta, które się zwyczajnie nie psują, a jeśli coś się zdarzy to śmieszne koszty części i napraw. Miałem maluszka, CC, Grande. Obecnie jeżdżę Tipo i chwalę sobie. A gdybym wygrał większe pieniądze, to kupiłbym... Fiata na wypasie.
czas na zmianę auta bo coraz więcej rzeczy do roboty przy nim, m.in. skrzynia i rdza....a za wygrana w EJ to bym sobie sprawił jakiegoś amerykańca z wolnossącym V8 
Mam sentyment do tej marki, sam nie wiem dlaczego. A żonie pogratuluj stówki, piękny strzał. 
Tobie życzę tego wolnossącego amerykańca!
super auto jak dla i bardzo wygodne ale czas na zmianę. Do fiata też mam sentyment, bo moim pierwszym autem był fiat 125p z 1982, którego sprzedałem koledze w tym roku. A mam na oku fajnego CC FSM, którym jeździ starszy facet, fajnie by było takiego przygarnąć i pod kocyk do garażu i jeździć weekendowo 
