Dziennik House

[Sollen]

Dzień 20 EP i Mini
1 x EP z Premią - wtopa
2 x Mini - wtopa
1 x kółko i krzyżyk - pustak
Wydane 10 zł, wygrana 0 zł = -10 zł

Dzień 21
5 x Lucky 7 - trzy zwroty i dwa pustaki
Wydane 10 zł, wygrane 6 zł = -4 zł

Po 21 dniach 85/214 czyli zwrot na poziomie 40%

A tu bilans dla poszczególnych produktów:

Gry liczbowe poza Keno - wygrana 6 zł, wydane 53 zł !! tu najwięcej ucieka, trzeba to rzucić w pizdu
Keno - 16/30
Zdrapki za 1 zł - 3/12
Zdrapki za 2 zł - 14/20
Zdrapki za 3 zł - 0/9
Zdrapki za 5 zł - 15/40
Zdrapki za 10 zł - 30/40

W rzeczy samej uważam, że zdrapki są niebezpiecznie i najwięcej się wywala jak się lata i wymienia, ale przy założonym budżecie i trzymaniu się zapisów jednak częściej w końcu jest zwrot. Ja tracę najwięcej jak w liczbowe puszczam. Jedynie wbrew pozorom słaba Kaskada daje mi najwięcej zwrotu, bo 8 zł to niewiele ale wpada wielokrotnie częściej niż 3/5 w ML czy 3/6 w Lotto.

Dobra rzecz ten dziennik.

[House]

Muszę też tu wpisywać swoje przemyślenia czy wnioski bo często po czasie mam te same a się gdzieś potem gubią po tematach.

1. Od praktycznie zawsze nie czuję komfortu psychicznego kupując jedną zdrapkę za więcej jak 5 zł. Jak kupuje coś za 10 zł czy 20 zł to łapie mnie lekki stres, że wydaje tyle kasy na jakiś kartonik z jedną szansą na wygraną. Najlepiej wolę kupować te za 1-2-3 zł. Takie drobne z codziennych zakupów.

2. Drażni mnie wielkość zdrapek od 3 zł w górę. Ni to do portfela włożyć, ni kieszeni, trzeba zaginać. Drażni mnie to. Najlepiej lubię format zdrapek za 2 zł. Wszystkie takie powinny być.

3. Nie lubię bywać w kolekturach codziennie. Nie zawsze mam sposobność. 2-3 razy w tygodniu to maks.

4. Trzeba się pogodzić z myślą, że można za życia nie trafić na żadną główną, baaa nawet na taką wygraną, którą odbiera się w oddziale. Wtedy się kupuje na luzie. Bez spiny. Będzie to będzie. Nie to nie. Dlatego po namyśle wydaje mi się, że moje celowanie w wygrane typu 200-300 tys. jest bez sensu. Może trzeba zrobić jak sam mistrz zdrapek Blank czyli najpierw trafić coś w zdrapkach tańszych a potem wejść na droższe bo wówczas nie będzie szkoda kasy i będzie większy budżet miesięczny.

[wukiru]

Myślę że trzeba też wziąść pod uwagę czynnik jakim jest najwzyczajniej mówiąc fart Trzymam jednak kciuki że wytrwałości starczy i również wyskrobiesz swoją główną

[grzybek]

Miałem kupić paczkę i jak dobrze, że tego nie zrobiłem, 50 w kopalni samo przyszło House dzięki że mnie trochę odwiodłeś od tego pomysłu

tym samym zwrot mam teraz 106% i coraz więcej zdrapek w których coś osiągnąłem, ale kiedy wpadnie 50 w szybkim to pojęcia nie mam

[House]

Graty Grzybek bo jesteś ewidentnie na fali. Raz że tu co i raz coś trafisz to jeszcze poza arkuszem te 360 zł w liniach
106% zwrotu ohoho marzenie

[House]

Dzień 22
Kaskada - w plecy
Super Szansa do Kaskady ;D - też w plecy
2x mini - w plecy
Lotto z Plusem - w plecy
Wydane 11 zł, wygrana 0 zł = -11 zł

Dzień 23
2 x Rubinowa - obie puste
Wydane 10 zł, wygrana 0 zł = -10 zł

Dzień 24
Lotto z Plusem - 1/6 i w plusie też 1/6
Super Szansa - w plecy
1 x Mini - 0/5
1 x Keno na 10 skr. - 3/10
Wydane 9,50 zł, wygrana 0 zł = -9,50 zł

MASAKRA.
Bilans po 24 dniach.
85/244,50 czyli zwrot na poziomie 35%

Na wrzesień będzie inna taktyka. Nie ma zmiłuj. Trzeba się skupić na jednej zdrapce albo grze liczbowej. Przy budżecie 300 zł na miesiąc kupując np. szczęśliwe linie mam 100 sztuk miesięcznie. Kupując coś za 1 zł mam 300 sztuk miesięcznie, może coś wpaść a na pewno sporo zwrotów.

Muszę wybrać jedną konkretną opcję.
300 sztuk zdrapek po 1 zł
150 sztuk zdrapek po 2 zł
100 sztuk zdrapek po 3 zł
60 sztuk zdrapek po 5 zł
30 sztuk zdrapek po 10 zł
15 sztuk zdrapek po 20 zł
10 sztuk zdrapek po 30 zł

No raczej dwie ostatnie opcje odpadają bo na 10-15 sztukach to mogę wyłapać same pustaki i nie będzie to zaskoczeniem

Albo gry liczbowe:
200 zakładów Mini - tutaj to może być 0 zł bo trafić trójkę w mini to ohohoh
75 zakładów Lotto z Plusem
50 zakładów EP z Premią
150 zakładów Kaskady
150 zakładów Keno
120 zakładów Multi
60 zakładów Multi Plus

[Krzysiek]

Jak mam coś podpowiedzieć to ja bym podzielił po 150 zł na zdrapki np za 2 zł. Nie łapał bym się na droższe oraz MM bo tu przynajmniej możesz mieć często zwrot. A jak coś z MM ugrasz to np. zainwestował bym w EP z premią

[House]

Ja to jak patrzę sobie na statystyki i prawdopodobieństwo to w ogóle logika podpowiada, żeby wcale nie grać w gry liczbowe... poza keno reszta nic nie daje, nawet odpowiedniego zwrotu nie zapewnia.

W grę wchodzą zdrapki bo mają większy procent zwrotu, a i z każdą kupioną zdrapką maleje pula zdrapek a więc i rośnie szansa na główną, a w grach liczbowych szansa jest cały czas taka sama w każdym losowaniu.

Przy budżecie 300 zł porywanie się na droższe zdrapki może być ryzykowne bo trafi się passa kilku pustaków z rzędu np. za 10 zł i morale spadną. Bardziej trzeba się nastawić, że najpierw coś lepszego trafić w tych tańszych i potem atakować wyższe.

[Rocker]

Ze zdrapek o umiarkowanym koszcie za 5 zł to polecał bym Rubinową. Wszystkie główne w grze, masz szansę na 40zł w paczce. Kupować w paru punktach to i parę 40 zł masz szansę trafić nie mówiąc o wyższych wygranych.

[Sollen]

Stawiałbym na 100 szt. owocowej/linii/krzyżóweczki za 3 zł albo 60 szt. EP/Rubinowej, po dwie dziennie wyjdzie. Liczbowe jest bardzo niebezpiecznie, może być całe -300. I unaocznia to, jak te marne trafienia są niczym na tle kasy, jaką się topi. Zdrapki są najlepsze, jeśli trzyma się konsekwentnie 1-2 rodzajów. Trzymam kciuki, swój wrzesień planuję podobnie (mam budżet 250 zł miesięcznie, i też myślę czy zdrapki za 1-2 i kaskada, czy może za 5 zł). Powodzenia !