Kurczę masakra! Taki minus
A ja dziś w Koninie widziałam Górę Kasy w sporej ilości.. ciekawa byłam czy przejdzie, chciałam wziąć jedną

Pani w kolekturze sklepowej nie do końca ogarniająca temat, więc mówię "poproszę Górę Kasy" myśląc sobie... "może jeszcze sprzeda" oprócz niej wzięłam jeszcze szczęśliwe linie.. ta wczytuje oddaje mi zdrapki, już mam płacić i po chwili odzywa się Pani kolektorka (?).. "eee ta za 3 zł nie chce przejść".. To jej podaję ją po raz kolejny.. 5 minut później

"A nie.. To ta za 10.. nie przechodzi".. No trudno się mówi, wzięłam tylko szczęśliwe linie


A miałam nadzieję, że da się kupić zdrapkę po terminie sprzedaży
