Mnie od zawsze zastanawia jak to się dzieje, jak wygląda mechanizm szczęścia i pecha, dlaczego akurat ta osoba a nie inna, czy coś zwiastuje takie zdarzenie losu, czy to już jest z góry zaplanowane czy ot tak w ciągu sekundy komuś przez myśl przechodzi np. kupię los, zdrapkę itp. i ten ktoś idzie i kupuje i wygrywa główną... a obok ktoś przechodzi, ma w tym samym czasie tą samą myśl ale macha ręką i idzie dalej, albo ktoś go zagaduje itp.
Niby trzeba się znaleźć we właściwym miejscu i czasie ale coś decyduje, że to akurat wtedy i akurat tu ma miejsce to zjawisko szczęścia lub pecha... i coś decyduje, że akurat wtedy gramy...
Wiadomo, pytania bez odpowiedzi...
