Prawdopodobieństwo

[liczebnik]

Czasami chodzi tylko i wyłącznie o szczęście i ...zbieg okoliczności. 4 lipca jechaliśmy z żoną i napotkane przypadkowo liczby (głównie na znakach drogowych w mieście) notowaliśmy. Zebraliśmy m.in.: 3, 19, 20, 30, 40 - to ostatnie oczywiście ze znaków z ograniczeniami prędkości Puśćmy to na lotka - zdecydowaliśmy! I co? Daliśmy 8 zakładów na mini i wskoczyły cztery trójki Szkoda, ze słabo płatne bo po chyba 26 zł. Wczoraj puściłem jeszcze raz ten sam kupon i tym razem zero

[Goralka]

Rozgryzam totka już trzy lata. Podchodziłam do tego huuu.. z wielu stron setki godzin poświęciłam na początku na to, żeby w ogóle znaleźć pomysł od czego zaczac. Oczywiście jeszcze nie wygrałam i nie wiem czy kiedykolwiek wygram, ale do pewnych wnioskow doszlam i wiem że COS da się przewidzieć, choc nie jestem przekonana czy szóstkę.

To, co napisałeś to jest możliwe, choć faktycznie trochę miałeś pecha. Dlatego, że odchylenie standardowe liczb w totku jest dość duże (odchyl od średniej). Chodzi o to, że obrazowo: jak jakaś liczba powinna wypaść w ciągu czterech losowań, bo taka jest średnia, to odchylenie standardowe dochodzi nawet do(nie pamiętam dokładnie ale z tego co pamiętam pi razy drzwi) 4× (czterokrotności średniej).
Więc mogłeś trafić na taki ochył. Gdybyś tak z pięć razy puścił i nie trafił trójki, no to by już dawało do zastanowienia, że coś jest nie tak.