Post
autor: Lottolotek22 » 09 sty 2022, 6:49
Już w pierwszych latach TS nazywał loterię pieniężną "Zodiak" swoim pierwszym dzieckiem loterii pieniężnych, i tym samym bardzo udanym. Ludzie pisali listy i maile z niecierpliwością o ukazanie kolejnych edycji. Zdrapkę starano się czynić bardzo atrakcyjną. W biuletynie poświęcano całe 12 stron dla opisu konkretnego znaku zodiaku (prezentując konkretny wizerunek losu) i przypisując go znanym na świecie osobom i aktorom. Przez wiele pierwszych edycji główną wygraną było 500.000 zł oraz 5 wygranych II stopnia po 100.000 zł, przy nakładzie 10.000.000 szt., przy czym wygrane stanowiły 55% ogólnej wartości ze sprzedaży losów (11.000.000 zł).
Dziś Zodiak zdaje się być dzieckiem niechcianym, kiedy serwuje mu się taką formę, oprawę i cenę. Bądź nie wpisuje się w ramy czerpania wzorców zza oceanu.
Pozwolę sobie podzielić się z Wami tekstem z Biuletynu TS z 2004, dt. "Zodiaka".
" Narodziny naszego "Zodiaku" nastąpiły najprawdopodobniej pod dobrą gwiazdą. Być może zaważyła na tym liczba dziewiątek, cyfr uwa- żanych za szczęśliwe. Loterię wprowadzono bowiem do sprzedaży 29.09.1999 r. Chociaż nie poprzedzała jej żadna akcja reklamowa, co było unikatem w skali światowej, została wyczerpana w ciągu niecałych stu dni. Mimo że w innych państwach "Zodiak" również odnosił sukces, nie był on żadną miarą porównywalny z polską edycją. Polacy "chcieli drapać" i zamierzali "dodrapać się wreszcie" do swojego szczęścia. Konieczne więc były kolejne emisje. Totalizator wypuścił aż pięć edycji "zdrapki".
Ponieważ ludzie od zawsze chcieli znać swoją przyszłość, wiedzieć co może przynieść szczęście i gdzie ukryta jest ich pomyślność, sięgali po horoskopy i udawali się do wróżek. "Zodiak" wychodził więc naprzeciw ludzkim potrzebom nie tylko łącząc pieniężne wygrane z określonymi znakami, lecz również powodując przyjemny dreszczyk emocji, namiętne drżenie rąk i podskakujący gwałtownie, przy odsłanianiu ukrytych znaków, poziom adrenaliny.
A szczęście, które wyciągało do ludzi ramiona nie było skąpe dla nikogo. Padały duże i małe wygrane, a Fortuna - bogini szczęścia sprawiedliwie obdzielała grających. W ciągu trzech lat główne wygrane padały we wszystkich oddziałach Totalizatora, zaś pomniejsze pokrywały niemal równomiernie mapę całej Polski. "Zdrapać" miał więc szansę każdy z grających. Druk losów powierzono jednej z najlepszych światowych firm, zapewniającej nie tylko jego estetyczny wygląd, ale przede wszystkim odpowiednie zabezpieczenia uniemożliwiające dokonanie fałszerstwa. Począwszy od pierwszej zdrapki, wszystkie kolejne emisje zlecane były jednej z najlepszych firm specjalizujących się w produkcji losów, zaś sam druk odbywał się w Europie. Minęły trzy lata, a "Zodiak" nadal jest najciekawszą z loterii. Ciągle chętnie kupowany przez Polaków doczekał się właśnie swojej szóstej emisji i pięknej okrągłej rocznicy - jubileuszu najstarszego dziecka w "świecie zdrapek" Totalizatora Sportowego.
Jubilat ukaże się w połowie sierpnia tego roku. Tym razem przypłynie do nas zza oceanu. Zmienił się bowiem wykonawca.
Firma ta jest gwarantem wysokiego poziomu wytworzenia oferowanego produktu. Jednocześnie stosując przy produkcji losów najnowsze formy zabezpieczeń, uniemożliwiające dokonywanie oszustw i podróbek, daje zarówno Totalizatorowi Sportowemu jak i klientom pewność uczciwej gry.
Ale to są jedyne zmiany, które nastąpiły. Zarówno regulamin loterii "Zodiak" jak i wysokość wygranych nie uległy zmianie od trzech lat. Wszystkie emisje "Zodiaka" były wypuszczane w nakładzie 10 milionów sztuk. Łączna wartość wygranych wynosiła za każdym razem 11 milionów złotych. Najwyższa wygrana niezmiennie - 500 tysięcy zł.
Nadal szukać szczęścia w zdrapkach może każdy, niezależnie od wieku. Trzeba zatem pomóc nieco szczęściu i "drapnąć sobie co nieco". Jeżeli los uśmiechnie się do małego Jasia, to w jego imieniu wygraną może odebrać jego ustawowy opiekun. Należy jednak pamiętać, że losu nie wolno uszkodzić, ani przypadkiem wyrzucić. Tak jak w każdej edycji i tym razem również wypłata następuje za zwrotem czytelnego losu. Wypłata wygranych odbywa się począwszy od dnia rozpoczęcia sprzedaży losów.
Małe wygrane do wysokości 50 złotych odbieramy natychmiast w punkcie sprzedaży losów. Wygrane w wysokości 500 złotych odbierać można w kolekturach Totalizatora Sportowego (LOTTO), a w Oddziale Totalizatora należy odebrać wygraną powyżej 2 tysięcy złotych. "