Ja miałam patent na Pudełko Czekoladek - wbicie się od prawej i jedno pociągnięcie przez całą warstwę do lewej (odchodziło leciutko i bez problemu), ale tutaj ani plastik, ani drewno, ani moneta nie chciały zadziałać

Oj, już sobie wyobrażam skonfundowanie sprzedawców, kiedy będą dostawać podrapane numery kontrolne...

A dyszkę z Różowych Diamentów wymieniłam na złotówkowe VaBank i Na Szczęście z automatu - tarło się przyjemnie, ale tylko złotówka wpadła
