Zagraniczne Zdrapki

[House]

Przejrzałeś już 15 postow, aby zobaczyć więcej . Zaloguj

[Krzysiek]

Oj bym taki nie był pewien czy Polacy aż tak większa skłonność do Hazardu maja niż mieszkańcy innych części Europy.
Tam się więcej gra np. w Kasynach jak i np. u Buków niż u nas. I większa kasa w obrót idzie. Ale uzależnienie jest takie samo albo i większe.
U nas by nie przesżlo z racji US i UC

[SATEL]

Ze zdrapkami tak lekko nie jest przynajmniej tu gdzie jestem. Wszędzie można kupić za to losy na loterie. Zdrapek na razie 3 punkty stałe znalazłem (jeden w barze, jeden na stacji paliw i jeden w sklepie - każdy oddalony od siebie o około 30km). Od dwóch dni niedaleko mnie rozkłada się jeszcze miła pani ze swoim kramem i to 4ty punkt.
Dzisiaj spotkałem jeszcze gościa w uniformie firmowym z plecakiem. Obwieszony losami i zdrapkami. Wybór miał słaby i nie wziąłem nic (tylko 2 rodzaje, losów za to całe mnóstwo). Podobno w większych miastach czy miejscowościach widok na porządku dziennym.

[SATEL]

Dzisiaj miła pani pozwoliła sfotografować swój kramik Znalazłem jeszcze stacjonarny punkt na shell`u i jeden mobilny w jakiejś wiosce Pani usiadła w kawiarni sącząc kawę, dosiadły się do niej 3 inne hiszpanki, kupiły kilka zdrapek - podrapały, poplotkowały, pośmiały się. Jedna była trochę w temacie bo zerkała po numerach i sama wybierała Summa summarum wtopiła... i ja też Ale sama forma sprzedaży pierwsza klasa

EXIF-Data show/hide

Original image recording time:

2018:12:13 10:27:33

Image taken on:

13 gru 2018, 9:27

Focus length:

3.5 mm

Shutter speed:

1/100.05002501251 Sec

F-number:

f/2

ISO speed rating:

148

Whitebalance:

Auto

Flash:

Flash did not fire

Camera-manufacturer:

ZTE

Camera-model:

ZTE BLADE A510

Exposure program:

Not defined

Exposure bias:

0 EV

Metering mode:

Center-weighted average

[grzybek]

Teraz mi się przypomniało, to było jakieś 8 lat temu? Spacerując po deptaku w jakieś nadmorskiej miejscowości ujrzałem na środku panią, która siedziała przy stoliczku a na nim właśnie były rozłożone zdrapki, lottomatu oczywiście nie było. Był to dla mnie niecodzienny widok ale idea ciekawa. Ruch też był i co chwilę ktoś tam kupował i to był jeden jedyny raz kiedy coś takiego widziałem, czy ktoś jeszcze w naszym kraju spotkał się z czymś takim

[House]

To by było dobre w miejscowościach turystycznych albo na ruchliwych dworcach/targowiskach. Takie mini stoisko mobilne np na rowerze na taki mały biznesik jak znalazł, tylko, że u nas nielegalne niestety... ehh

[Krzysiek]

U nas od razu byś miał Urząd Skarbowy na głowie. My o takie rzeczy to nie jesteśmy cywilizowany. A niech świetnym przykładem będzie ta prowokacja US na żarówkę.

[Nutaharion]

W sumie to nie widzę powodu dla którego mobilne zdrapki miałyby być zakazane.

Przed "wyjazdem" aktywuje się paczki i bzium w drogę.

[House]

No właśnie nie bo byś musiał mieć przy sobie urządzenie do wydawania paragonu/potwierdzenia zapłaty czyli musiałby być mobilny lottomat. Dodatkowo regulamin TS zapewno określa, że sprzedaż dozwolona jest na terenie kolektury itp.
Trzeba by nieco rzeczy pozmieniać i wtedy OK. Na pewno sprzedaż by wzrosła bo więcej ludzi by spróbowało widząc z daleka takie stoisko, bo odwiedzenie kolektury to już wyprawa.

[Nutaharion]

Zdrapki są, z finansowego punktu widzenia, innym towarem niż pomidory. Kwestia podatków od sprzedaży leży po stronie totalizatora sportowego a nie sprzedawcy.
Tak samo jak podatku od wygranej nie płacisz samemu, ani nie wykazujesz w PIT.