Okazało się, że miesięczny termin wypłaty w dowolnej kolekturze już minął, więc jedynym sposobem na odzyskanie pieniędzy była próba złożenia reklamacji w Oddziale (mamy na to 6 miesięcy od daty zakończenia sprzedaży danej zdrapki).
1. Ściągnąłem "wniosek o wypłatę wygranej w grze liczbowej/loterii pieniężnej" stąd:
https://www.lotto.pl/storage/files/2020/5/23/0cf88b8f-e387-48ec-b317-cb0c2735f8bf/Za%C5%82.%20Nr%205%20Wniosek%20o%20wyp%C5%82at%C4%99.pdf
2. Wypełniłem go i jako powód podałem " kupon/los po regulaminowym okresie wypłat".
3. Jako wypłatę możemy wybrać jedną z opcji:
- wypłata w kasie oddziału
- przekaz pocztowy
- przelew bankowy
Najbardziej satysfakcjonujący był dla mnie przelew bankowy więc taką też opcję zaznaczyłem na wniosku.
4. Do koperty z wnioskiem dołączyłem przeterminowane zdrapki, wcześniej wypisując ich numery na wniosku, a następnie wysłałem na adres najbliższego sobie oddziału - dla mnie był to oddział Katowice.
Lista wszystkich oddziałów wraz z ich adresami jest dostępna tutaj: https://www.lotto.pl/kontakt/oddzialy-ts
Z tego co zrozumiałem to najbliższy oddział podajemy dlatego, że w razie potrzeby musiałbym się tam udać złożyć jakieś wyjaśnienia. Np. w razie gdybyśmy przekroczyli próg 2 280 zł, klasyfikujący się do zapłacenia podatku od wygranej, to po uwzględnieniu reklamacji trzeba i tak stawić się osobiście na miejscu w celu potwierdzenie danych i zapisania ich w ewidencji wygranych.
Wypełniony wniosek można też złożyć osobiście w jednym z oddziałów, ale do Katowic mi nie po drodze, a podróż wyszłaby mnie pewnie drożej. Stąd opcja wysłania reklamacji Pocztą Polską. Pamiętajcie żeby listy wysyłać jako polecone!
Tutaj wniosek i zdrapki na chwilę przed zapakowaniem:
5. BARDZO szybko listem poleconym przyszła odpowiedź z oddziału w Katowicach, że reklamacja została uznana, a środki zostały przekazane do wypłaty.
Tak wyglądało otrzymane pismo:
6. Po kilku dniach przyszły też pieniądze.
Pieniądze przychodzą z konta głównego Totalizatora Sportowego:
Cały proces określam jako bardzo przejrzysty, oczywisty, prosty i przyjemny

Jeżeli i Wam zdarzy się kiedyś coś przetrzymać to polecam podążyć właśnie tą samą ścieżką. Kilka przeterminowanych zdrapek miałem już wcześniej, ale z uwagi na niskie kwoty zawsze lądowały w koszu bo uważałem, że to za mało żeby poruszać całą tę maszynę. Tych 60 zł już było trochę żal, więc stwierdziłem, że to dobry pomysł żeby przetrzeć szlaki
