Świąteczne odliczanie [508]

[Anatra]

Podobne scenariusze rozmów ze sprzedawcami

[michal1080]

Aniuuuuuuu! Pan do lotto

O Boże jakie to prawdziwe, spotykane w 90% sklepów typu ABC/Lewiatan/Max Xavier/Stokrotka gdzie pracuje więcej osób i jest kilka kas, a lotto jest przy kasie z alkoholami. Mimo to osoba obsługująca przy tej kasie nie potrafi obsługiwać lottomatu, tylko musi prosić "Panią Anię", która rozkłada towar lub jest na zapleczu

[grzybek]

"zaraz koleżanka podejdzie"

[liczebnik]

Masz lekkie pióro, liczebnik

Dzięki Pewnie jakbym nagrywał to wszystko, to by niezła książka wyszła Ale serio, wiele z tych spotkań jest ogólnie miłych. Przypomniało mi się, że w jednym sklepie Panu wszystkie zdrapki na podłogę spadły, gdy zaczął szukać ŚO, a gdy wyjął kilka, spytałem, czy może jeszcze raz zerknąć na podłogę i pod ladę. Po prostu niecodzienny klient się trafił i narobił zamieszania W trzech Żabkach po kolei nie działały lottomoaty, a co ciekawe, w trzeciej lottomat wyłączono, bo robił jakieś zwarcie i lodówkę im wywalało, no to prostu komedia. I pomyśleć, że to tylko z jednego dnia takie newsy

[sylwia35]

No to rzeczywiście tak jest

[Aszmodai]

Do wykreślenia z mapki:
Śląsk, Orzesze, ul. Katowicka 31.
Pani sprawdzała przy mnie stan losów i nie było tej zdrapki.

[jankiel50]

W Istebnej oba punkty mozna wykreślić. W jednym nie było juz tej zdrapki, a w drugim byla tylko jedna sztuka (czyli przedstawiciel zabral paczke) i kupiłem tylko ta jedną.

[jankiel50]

"zaraz koleżanka podejdzie"

dokładnie
.. i bzyk bzyk dzwonkiem z pod lady

Masz lekkie pióro, liczebnik

Dzięki Pewnie jakbym nagrywał to wszystko, to by niezła książka wyszła Ale serio, wiele z tych spotkań jest ogólnie miłych. Przypomniało mi się, że w jednym sklepie Panu wszystkie zdrapki na podłogę spadły, gdy zaczął szukać ŚO, a gdy wyjął kilka, spytałem, czy może jeszcze raz zerknąć na podłogę i pod ladę. Po prostu niecodzienny klient się trafił i narobił zamieszania W trzech Żabkach po kolei nie działały lottomoaty, a co ciekawe, w trzeciej lottomat wyłączono, bo robił jakieś zwarcie i lodówkę im wywalało, no to prostu komedia. I pomyśleć, że to tylko z jednego dnia takie newsy

Na szczęście na Śląsku w większości żabek tej zdrapki nie ma i ekspedientki mówią że takich drogich to oni w ogóle nie mają. Jakby mądry ruch z TS

[bazylia]

zwrot 175 zł

[liczebnik]

Dzisiejszy bilans z akcji "Gdzie jest milion?" przyniósł stratę 300 zł. Wydane 900, wyłuskałem 600 zł. Mile zapamiętałem sprzedawcę z jednego z wiejskich sklepików, u którego z wystawy zakupiłem pozostałe tam ŚO. Dodatkowo sam zaproponował, że pójdzie na zaplecze, aby poszukać kolejnej paczki ŚO. Piękny dzień na łowy, a najlepszym trafem było 225 zł z paczki pozyskane w innej miejscowości - tak tak . W jednym losie było 8x25 zł, a w drugim 25 zł, obie z całą pewnością były z jednej paczki. Co istotne ogółem było ich tylko dziewięć, bo ktoś wcześniej wyłowił jedną (ciekawe z jakim efektem). Nie wiem jak wy, ale ja chyba dotarłem do ściany i chyba powoli mam dość szukania i wyłuskiwania ostatnich złociszy na zakup ŚO. W końcu to tylko los, no nie